Susza

W pewnym plemieniu nastała straszliwa susza. Żądni wody mieszkańcy postanowili zwrócić się o pomoc do lokalnego szamana. Gdy ten wyszedł przed swoje mieszkanie, rozejrzał się po zebranych i zapytał: – Kto posiada jakąś wodę? Nikt nie odpowiedział, więc zadał pytanie ponownie: – Może ktoś ma choć odrobinę wody? Jeden z członków plemienia nieśmiało podszedł z bukłakiem, mówiąc: – Mam trochę wody tutaj. Szaman bez wahania wylał wodę do naczynia, zdjął swój ubiór i zaczął go płukać. Ludzie patrzyli na to przerażeni. Po wykręceniu ubrania, wylał pozostałą wodę do krzewów i zapytał ponownie: – Czy ktoś ma jeszcze więcej wody? Inny mieszkaniec podał mu kolejny bukłak, mówiąc: – Mam jeszcze pół bukłaka. Szaman ponownie użył wody do opłukania ubrania, po czym wylał ją i powiesił ubranie do wyschnięcia. Gdy zbulwersowani mieszkańcy chcieli interweniować, nadciągnęły ciemne chmury i zaczęło padać. Szaman wtedy rzucił: – No i typowo, zawsze musi padać, kiedy właśnie skończę pranie...

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Prysznicowe statystyki

Rozmawia dwóch kumpli przy piwie i jeden mówi: - Ty słyszałeś o tych badaniach na temat seksualności facetów? - Nie.. a o co chodzi? - Naukowcy udowodnili, że 90% facetów pod prysznicem się masturbuje, a tylko 10% śpiewa. - No to rzeczywiście ciekawe... - No ciekawe, ciekawe, ale ja się zastanawiam, co oni takiego śpiewają pod tym prysznicem? - Nie wiem...

Recepta na emocje

- Panie doktorze - żali się młody, przystojny, świetnie zbudowany gość - Mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Wszystko za mało. - Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz - Mam już trzy kochanki. - No to niech pan o nich powie żonie.

Dziwne znalezisko na drodze

Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi: - Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba zawieźć na miejsce..

Typowo męski punkt widzenia

Pewna młoda kobieta, przeprowadziwszy się na wieś (moda na eko, slow food slow life i te sprawy), postanowiła założyć małą hodowlę kur. Zapytała sąsiada: - Ile mam kupić niosek, żeby starczyło jaj dla całej rodziny? - Prosze kupić 15 niosek i jednego koguta - radzi sąsiad. Po paru dniach sąsiad przychodzi w odwiedziny do młodej gospodyni i widzi, że obok każdej kury kręcą się koguty. - Ile pani tych kogutów kupiła?! - pyta zaskoczony. - Tyle, ile jest kur - odpowiada kobieta. - Ale po co? Wystarczyłby jeden, no może dwa! Na to kobieta karcącym głosem: - To panu się tak wydaje! Prezentuje Pan typowo męski punkt widzenia...

Prawnik zawsze w gotowości

Samolot pasażerski miał problemy z silnikiem, więc pilot wydał instrukcję załodze, aby wszyscy pasażerowie zajęli swoje miejsca, pozapinali pasy i przygotowali się awaryjnego lądowania. Po paru minutach pilot pyta stewardesę, czy wszyscy pasażerowie są przygotowani do lądowania. - Tak, wszyscy są przygotowani - odpowiedziała stewardesa - z wyjątkiem prawników, którzy wciąż chodzą po samolocie i rozdają wizytówki.

Może też Ci się spodobać