Jasiu w tarapatach
Idzie Jaś z tatą przez park, przed nimi idzie jakaś gruba baba - na co Jasiu
- Tato, tato - i ciągnie go za rękę - ale gruba jest ta baba...
- Tak nie można Jasiu, to nie wypada - odpowiada tata,
Po jakimś czasie Jasiu:
- Tato, tato ona ma tyłek jak stodoła,
- Jeszcze raz obrazisz tą Panią, a Ci wleje mówi tata do Jasia
Idą dalej.... nagle tej Pani zaczyna dzwonić komórka w torebce "PI PI PI PI"
Na co Jasiu
- Tata uciekamy, będzie cofać!!!