Wigilia, puste miejsce i zaskoczony wędrowiec
Wigilijny wieczór.
Mężczyzna przygotowany i odprężony czeka na pierwszą gwiazdkę.
Zgodnie z tradycją zostawił puste miejsce przy stole.
Nagle słyszy:
– Puk, puk! – rozlega się pukanie
– Kto tam! – pyta mężczyzna
– Strudzony wędrowiec, czy znalazłoby się dla mnie miejsce?
– No puste miejsce jest… – odpowiada mężczyzna
– A mogę skorzystać?
– Nie.
– Czemu? – dziwi się wędrowiec
– Bo tradycyjnie musi być puste!