Złodzieje w banku

W najbardziej zaawansowanym technologicznie banku znajduje się niezwykle zabezpieczony sejf. Zarządcy banku postanowili sprawdzić skuteczność zabezpieczeń, więc zaprosili znanych na całym świecie złodziei z Francji, USA, Niemiec, a także dwóch Polaków bez specjalnej renomy… Ustalili, że każda grupa będzie miała pół minuty w ciemności przed sejfem, aby spróbować go otworzyć, a jeśli uda się im to zrobić, mogą zatrzymać zawartość sejfu. Francuzi próbują pierwsi, ale gdy światło znów się zapala, sejf pozostaje zamknięty. Następnie Amerykanie podejmują próbę, ale gdy światło się zapala, nie zdążyli nawet wyjąć narzędzi. Niemcy także nic nie zdziałali. Teraz czas na Polaków. Światło gaśnie, upływa pół minuty, a gdy próbują włączyć światło, nie działa. Próbują raz jeszcze – nic… W ciemności słychać jedynie cichy szept: – Stefan, mamy tyle kasy, po co ci jeszcze ta żarówka…?

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

PIN w tarapatach

Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta: – Co to jest, co to ma znaczyć?! Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje: – W czym mogę pomóc? – Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek? Pracownik: – Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej. Klient: – Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!

Zaginiony numer PIN

Do banku, który na zewnątrz jest w trakcie remontu wchodzi bardzo zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na pracownika banku: – Co tu się stało, co to jest, co to ma znaczyć? – woła pokazując ręką na rusztowania na zewnątrz. Pracownik banku nie do końca rozumie o co pyta Klient, ale jednak grzecznie podpytuje: – Proszę Pana w czym mogę Panu pomóc? – Panie, co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek? – nadal bardzo zdenerwowany Klient zadaje pytanie – Proszę Pana, dzięki temu nasza placówka będzie wyglądać ładniej, będzie czysto i schludnie. Wszystko to dla dobrego samopoczucia naszych klientów. – odpowiada spokojnie pracownik banku – No ok, może i ma Pan rację, tylko, że ja… ja tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i teraz nie mogę wypłacić pieniędzy z bankomatu – odpowiada klient.

Blondynki przed bankiem

Na ulicy spotykają się dwie koleżanki, blondynki. – Gdzie idziesz? – Pyta jedna z nich. – Do banku – Odpowiada druga. – Ale po co? – Wpłacić pieniądze. – To nie ma sensu! Słyszałam, że w banku mają dużo pieniędzy. Wiesz, że podobno nawet pożyczają je innym…?

Lokata z humorem

Bankowe call-center. Kobieta ze słuchawkami w uszach odbiera telefon: – Dzień dobry, Katarzyna Nowak, Bank Najlepszych Lokat, w czym mogę pomóc? – Proszę pani, mam pytanie co to jest lokata odnawialna? – pyta klient dzwoniący na infolinie. – To znaczy, że jak pan włoży i po 3-ech miesiącach pan nie wyjmie, to się panu wydłuży – odpowiada kobieta. W słuchawce nastąpiła kilkusekundowa cisza. I po chwili słychać odpowiedz klienta: – No wie pani co, ale aż 3 miesiące to ja nie wytrzymam.

Bankowe znajomości

Do jednego z Polskich Banków przychodzi starszy mężczyzna starający się o kredyt. Nadchodzi jego kolej, podchodzi do okienka i mówi: – Drogi Panie ten wasz bank to taki przyjazny jest dla każdego klienta. – Naprawdę? Cieszymy się i bardzo dziękujemy za tak pozytywną opinię – odpowiada z uśmiechem zdumiony pracownik banku. – Bo wie Pan, ile ja nowych ludzi poznałem, kiedy tak stoję i stoję u Was w tych kolejkach…

Może też Ci się spodobać