Nocny spacer po cmentarzu
Pijany mężczyzna w drodze do domu zatrzymał się na krótką drzemkę na cmentarzu.
Budzi się, a tu zastała go już noc, księżyc i gwiazdy pięknie lśnią na niebie.
Postanawia wyjść z cmentarza i wrócić do domu.
Zauważa stróża cmentarnego, który kopie grób. Wpada na pomysł, że go przestraszy.
Cichutko do niego podchodzi i głośno ryczy:
– Buuuuuuuuuu!!
Ale stróż nie reaguje w żadnej sposób, tylko dalej kopie.
Więc facet znowu próbuje go nastraszyć
– Buuuuuuuuu, buhahahahahahahah, buuuuuuuuu!!
Znowu nic.
Stróż nie reaguje.
Nie boi się.
Zniechęcony mężczyzna odwraca się i postanawia wrócić do domu.
Dochodzi do furtki, otwiera ją i ma już wychodzić, gdy dostaje w łeb łopatą słysząc głos:
– O nie nie kolego, chcesz spacerować, to spaceruj, ale poza teren cmentarza wychodzić nie próbuj – mówi do mężczyzny stróż.