Dziewczyna z ogłoszenia
Do właściciela klubu ze striptizem przychodzi dziewczyna, która szuka pracy i mówi:
– Ja w sprawie ogłoszenia o pracę, chciałabym się u Pana zatrudnić.
– Tańczyłaś już? – pyta właściciel klubu
– Trochę, w szkole. – odpowiada dziewczyna
– A pokażesz cycki? – pyta właściciel klubu
Dziewczyna bez zbędnych dyskusji, bez zastanawiania podnosi bluzkę i pokazuje cycki.
– Dobra, to teraz jeszcze wejdź na podest i zatańcz dla mnie.
Dziewczyna robi to o co prosi właściciel klubu, tańczy, wygina się przez ponad pół godziny. Po czym właściciel klubu stwierdza, że dziewczyna się nie nadaje i mówi
– Przykro mi, ale nie tego szukam, jesteś za mało oryginalna.
Dziewczyna patrzy na właściciela klubu i mówi:
– Proszę Pana bo ja jeszcze komputer potrafię obsłużyć i znam różne programy komputerowe.
Zdziwiony właściciel kluby, patrzy na dziewczynę i pyta:
– A co ma wspólnego komputer z tańcem?
– Bo ja … bo ja z ogłoszenia na księgową jestem – odpowiada niepewnie dziewczyna.