Historia miłości

Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat. Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw, napój, hamburger i frytki. Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi: – Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw? Babcia z uśmiechem: – Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy. Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta: – Przepraszam, ale dlaczego pani nie je? – Bo czekam na zęby...

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Kiedy każdy ma inny plan

Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy: – Płyńmy do niej! Na to czterdziestolatek: – Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę. A siedemdziesięciolatek: – Panowie, po co?! Stąd też dobrze widać.

Co rośnie razem z Zuzią? 😉

Słoneczny weekend. Wakacje. 4-letnia Zuzia spędza czas u babci. Babcia jej się przygląda przygląda i mówi: – Zuziu, kochana, dupka ci urosła. Na co Zuzia, spogląda na babcie z poważną miną i odpowiada: – No cóż… Babciu, jak Zuzia rośnie to i dupka rośnie.

Gdzie naprawdę jedzie ten autobus?

Na dworcu autobusowym do autobusu wchodzi starsza Pani: – Przepraszam, Panie Kierowco czy ten autobus jedzie do Sandomierza? – Tak – odpowiada kierowca. – Ale Drogi Kierowco czy aby na pewno do Sandomierza? – dopytuje starsza Pani, aby się upewnić. – Na pewno proszę Pani – mówi bardzo spokojnie kierowca autobusu. – Ale Kochany Kierowco czy tak na pewno na pewno do Sandomierza? – starsza Pani nadal dopytuje, aby być w 100% pewna. Kierowca lekko poirytowany bierze głęboki oddech i odpowiada. – W sumie to Pani Kochana ten autobus to jedzie do Chicago. – Ale przez Sandomierz? – dopytuje staruszka.

Jaki jest sekret długowieczności?

Do pewnej wioski słynąca z długowieczności swoich mieszkańców przyjechała telewizja, aby dowiedzieć się jaki jest sekret tego, że mieszkańcy żyją tak długo. Reporterka przeprowadziła wywiad z trzema mężczyznami: – Ile Pan ma lat? – 99 – odpowiedział staruszek – Zdradzi nam Pan sekret, jak można dożyć tak sędziwego wieku? – Rano gimnastyka, po południu gimnastyka, wieczorem gimnastyka. – A Pan ile ma lat? – reporterka dopytuje drugiego staruszka – 107 – odpowiada staruszek – Oooo gratulacje, a jaka jest Pana recepta na długowieczność? – Rano mleko z miodkiem, po południu mleko z miodkiem, wieczorem mleko z miodkiem – odpowiada dumnie staruszek – A wy, dziadku, jaką macie metodę? – reporterka dopytuje ostatniego mężczyznę. – Rano imprezka, po południu imprezka, wieczorem imprezka – uśmiechając się odpowiedział mężczyzna. – Coś podobnego! A ile macie lat, dziadku? – 34.

Dziadkowy menu głosowe

Dziadek i Babcia postanowili zainstalować sobie w telefonie automatyczną sekretarkę, aby wiedzieć kto i po co do nich dzwoni. Treść wiadomości brzmiała tak: Dzień dobry! W chwili obecnej nie możemy odebrać telefonu. Tonowo wybierz odpowiedni numer i pozostaw wiadomość: Jeśli jesteś naszym dzieckiem i chcesz pogadać, naciśnij jeden. Jeśli potrzebujecie pomocy przy dzieciach, naciśnij dwa. Jeśli chcecie pożyczyć pieniądze lub samochód, naciśnij trzy. Jeśli, potrzebujecie pomocy w praniu sprzątaniu lub gotowaniu, naciśnij cztery. Jeśli chcecie zostawić u nas nasze wnuki, naciśnij pięć. Jeśli chcecie, abyśmy odebrali nasze wnuki z przedszkola lub szkoły, naciśnij sześć. Jeśli chcecie przyjechać na niedzielny obiad, naciśnij siedem. Jeśli chcecie przyjechać do nas na cały weekend, naciśnij osiem. Jeśli potrzebujecie czegoś innego, naciśnij dziewięć. Ale jeśli to wy nas chcecie zaprosić do kina, teatru czy restauracji, proszę mówić, słuchamy!

Może też Ci się spodobać