Nocne rozterki bankowców
W banku dwaj pracownicy poszli na przerwę.
Usiedli przy kawie i zaczęli rozmawiać, o kryzysie w kraju, o sytuacji z kredytami.
Jeden mówi do drugiego:
– Wiesz co, przez ten kryzys gospodarczy, wysokie stopy procentowe to w nocy nie mogę spać. Kręcę się całą noc, myślę, tłumaczę sobie, że to minie, ale z nerw i tak nie mogę zasnąć. Całe noce próbuje i nic.
– A ja śpię jak niemowlę – odpowiada drugi bankowiec
– No co Ty, naprawdę?! – jak to możliwe pyta zdziwiony pierwszy bankowiec
– No po prostu jak niemowlę, całą noc płaczę i drę ryją, a nad ranem z tego wszystkiego walę w majty…