Rowerem do Afryki
Jasiu przychodzi smutny do domu, bo dostał jedynkę na geografii.
Wkurzony ojciec zaczyna wypytywać syna czego nie wiedział, na co on mówi, że nie wie gdzie jest Afryka.
– Jak mogłeś nie wiedzieć gdzie Afryka!?
– Taaak? To poszukaj jej, jak jesteś taki mądry.
– Nawet mnie nie denerwuj i przynieś mapę Polski.
Jasiu się zmieszał, ale przyniósł ojcu mapę i czeka na werdykt. Ojciec po 15 minutach się poddaje i mówi do syna:
– Nie wiem, nie umiem tej Afryki znaleźć, ale to musi być gdzieś blisko, bo mam w pracy Afrykanina, a do domu jeździ na rowerze.